Student z Mississippi jest przetrzymywany w areszcie po tym jak głupi żart doprowadził do śmierci dwóch flamingów z Hattiesbug Zoo w zeszłą środę.
Studenci grali w grę wyzwań i udali się w nocy by zrobić zdjęcie flaminga.
Jednak gdy dotarli na miejsce wpadli na jeszcze inny pomysł.
Kamery nagrały studentów na terenie zoo po 1 w nocy.
Jeden ze studentów wskoczył za ogrodzenie z flamingami i ukradł jedną z samic. Jej mąż pospieszył z pomocą ale nie dał rady odbić samicy.
19-latek ukradł ptaka i owinął go białą koszulką.
Następnego wieczora policja zapukała do drzwi domu studenckiego i aresztowała jednego ze studentów za włamanie i okrucieństwo wobec zwierząt.
Flaming został oddany do zoo by zostać uśpionym – jego obrażenia były zbyt poważne.
Jej mąż także wkrótce zmarł w wyniku obrażeń poniesionych podczas próby ratowania partnerki.